środa, 1 maja 2013

perfekcja o wadze piórka

Po tym wszystkim, co minęło
Wciąż pozostanę
Po tym, jak wypłakałam wszystkie łzy
Z bólu wyniknie piękno
Choć nie dziś
Pewnego dnia znów będę miała nadzieję
I z bólu wyniknie piękno
Wyczytasz piękno z mego bólu

Oto jestem, u własnego końca
Próbując zatrzymać to, czego nie widzę
Zapomniałam czym jest nadzieja
To była tak długa noc
Trwam przy twej obietnicy
Nastanie świt

Beauty from pain



Zważę się dopiero w przyszłym tygodniu. Do tego czasu zwiększam obroty na maksa, ćwiczę minimalnie godzinę i jem maksymalnie 300 kcal. Nie mam zamiaru być wiecznie tłustą świnią.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz