Od poniedziałku zaczynam SGD, nie ma że boli. Jest mi lepiej, kiedy mam z góry narzucony limit kalorii. Muszę i chcę wytrwać do końca. Muszę i chcę pięknie wygladać w lato. Muszę i chcę być chuda!
Spinam dupkę. Wiem, że ostatnio nie piszę i komentuję zbyt często, ale czytam Wasze wpisy! Trzymam za Was (i za siebie) kciuki!:*
życzę powodzenia
OdpowiedzUsuńhttp://thinchudosc.blox.pl/html
Nie ma się chyba czym przejmować, strach ma wielkie oczy, a matura jest dla ludzi :) więcej jest gadania niż robienia.
OdpowiedzUsuńNa prawo się wybieram :) w sumie nie mam innego wyjscia