sobota, 4 maja 2013

i am so weak

Przemyślałam ostatnio dużo rzeczy. Moje wszystkie ostatnie zawalenia, to że przytyłam (olaboga), wszystko, i stwierdziłam, że jestem strasznie słaba. Nie mam za grosz silnej woli. Za grosz chęci. Za grosz wiary w siebie. Dlaczego?
Od poniedziałku zaczynam SGD, nie ma że boli. Jest mi lepiej, kiedy mam z góry narzucony limit kalorii. Muszę i chcę wytrwać do końca. Muszę i chcę pięknie wygladać w lato. Muszę i chcę być chuda!
Spinam dupkę. Wiem, że ostatnio nie piszę i komentuję zbyt często, ale czytam Wasze wpisy! Trzymam za Was (i za siebie) kciuki!:*




2 komentarze:

  1. życzę powodzenia

    http://thinchudosc.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma się chyba czym przejmować, strach ma wielkie oczy, a matura jest dla ludzi :) więcej jest gadania niż robienia.

    Na prawo się wybieram :) w sumie nie mam innego wyjscia

    OdpowiedzUsuń