czwartek, 25 kwietnia 2013

świnia

Zajrzałam przed chwilą do szafy w poszukiwaniu czegoś do ubrania na jutrzejszy dzień. Znalazłam moje krótkie spodenki z zeszłego roku, więc z ciekawości je przymierzyłam.
One były na mnie za duże w zeszłym roku. Teraz są w sam raz. Opinają się na spasionych udach! Jeśli wcześniej wyglądałam jak wieprz, to jak ja wyglądam teraz?

Przerywam SGD, od jutra maksymalnie 400 kcal, jak najmniej. I dużo ćwiczeń. Nie wierzę. Jak można się tak zapuścić?

Nigdy nie uda mi się schudnąć.

Mam nadzieję, że chociaż Wam idzie lepiej. Trzymajcie się.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz