Jestem nikim. Miałam dwa dni pięknej głodówki, po czym dziś zawaliłam na całej linii. Nażarłam się, zwymiotowałam, znów się nażarłam. Poskakałam na trampolinie, ale to nie spalilo chociaż najmniejszej części tych kalorii. Jestem obrzydliwa, brzydzę się sobą. Idę ćwiczyć, gruba świnia. Napiszę za kilka dni, bo wstyd mi przed sobą, przed Wami i muszę doprowadzić się do porządku.
przeczytałam całego twojego bloga. Widzę, że naprawdę sporo nas łączy. Mamy podobną wagę i wgl sposób życia. Dodaję do ulubionych :)
OdpowiedzUsuńja chyba teraz czuję się tak jak ty. Nienawidzę siebie za wszystko i nie wiem co mam robić. Ćwiczyć mi się nie chce, a jeść tak. ;/ jestem do dupy.. ;/
OdpowiedzUsuńoby ci się udało z tego wyjść, w czym teraz jesteś i odzyskać kontrolę.