piątek, 12 lipca 2013

getting harder


How fat can I be? Starve, you fucking pig


Wraca uczucie uwielbienia głodu.

Jest ze mną coraz gorzej, przeżuwając każdy kęs jedzenia, czuję się grubsza, przeliczam wszystko momentalnie na kalorie. Może to i lepiej. W mojej głowie siedzi  myśl o jedzeniu, o tym, jak i co zjeść aby liczyło najmniej kalorii. Mniej=lepiej, prawda?

Size zero is my hero

Wiem,ze ta notka nie ma ładu ani składu, nie wiem, co się ze mną dzieję, wrócę za niedługo







                                              


2 komentarze:

  1. Bądź dzielna ;) trzymaj się ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja jestem na siebie zła,że nie potrafię jeśc mało!
    Trzymaj sie!

    OdpowiedzUsuń