poniedziałek, 27 maja 2013

moje zdjęcie+plan działania

Wiem, zdjęcie jest tak słabej jakości, że wygląda, jakby było robione kalkulatorem. Właściwie to dysponowałam tylko przednią kamerką w telefonie, więc to porównywalne do kalkulatora. Zrobię jakieś lepsze zdjęcia jak tylko moja mama wróci z super tripu na wsi i dostanę mój aparat spowrotem.



Z racji tego, że śmiało się mogę nazwać pulpetem, od jutra lecę z jakąś głodóweczką.

Dziś zrobiłam sobie jakiś dzień dobroci dla zwierząt. Do godziny 17 było cudownie, pięknie wręcz-max 100 kcal. A potem? Potem mój tata zrobił przepyszną kiełbaskę w podsmażanej cebulce. Potem moja mama wcisnęła we mnie 2 michałki i 2 merci. Voila! Oto przepis, jak zmarnować cały dzień.

Do 1 czerwca planuję spiąć pupkę i wrócić do stanu "im mniej, tym lepiej". Obym dała radę. Adios!:*



3 komentarze:

  1. pulpetem? chyba mnie nie widzialas :D hehe masz bardzo ladne uda, i wciecie w tali :) brzuch masz normalny, nie jestes pulpetem, no moze nie jestes skinny ale napewno nie zaden pulpet a normalna dziewczyna, chcialabym miec takie cialo i moc marudzic tak jak ty ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. czesc. a ja zazdroszcze Ci Twojego wzrostu. Dobrze wiesz jakie wymagania są na modelkę, i mnie nie przyjmą. Nigdzie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz przepiękne nogi *.*

    http://lekki-motylek-pro-ana.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń